Trylogia Burzy

AUTHOR:
Yo! W Internetach jestem znana pod kilkoma pseudonimami. Niegdyś Blogercia, później Esse Enma Kage, ale nazywana tylko pierwszym imieniem. Obecnie wszyscy znają mnie jako ⓢⓘⓛⓔⓣⓗ ⓡⓤⓑⓨ, a konkretniej jako po prostu Sileth. Skąd ta nazwa? Jakoś tak sama wpadła mi do głowy... Ale dość o tym! Naprawdę na imię mam Wiktoria, jeśli kogoś to ciekawi. ^^
 
Jestem strasznym mangozjebem i molem książkowym. Książki, komiksy, anime i mangi zajmują dużą część mojego czasu wolnego. Ludzie z mojego otoczenia uważają mnie za przede wszystkim dziwną, inną niż wszyscy, ale też oryginalną. Mnie się po prostu albo uwielbia i szanuje za odmienność, albo nienawidzi i za tą odmienność neguje. Taka już jestem. Lepiej się wyróżniać z tłumu niż utknąć pomiędzy szarą masą społeczeństwa.
 
Na Blogspocie (a wcześniej Onecie) piszę już jakieś pięć lat, z drobną przerwą. Zaczynałam od blogów grupowych, później próbowałam swoich sił w pisaniu opowiadań. Na tę chwilę niestety nie działam na żadnym grupowcu, ponieważ zajęłam się czymś ambitniejszym. Mianowicie Trylogią Burzy. :)
 
TRYLOGIA BURZY:
Pomysł na nią miałam już jakiś rok lub dwa lata temu. Dwa razy nawet zaczynałam ją pisać pod tytułem Electric Heart. Na początku dotrwałam ledwo do drugiego rozdziału. Byłam kompletnie niedoświadczona w pisaniu czegokolwiek. Później pojawiła się druga próba, która była już dłuższa. Dlaczego ją zakończyłam? Rozdziały miały ledwo po 500 słów i wydawały mi się takie nieprofesjonalne. Trudno to wytłumaczyć.
Teraz jestem już pewna swego i wiem, co dokładnie chcę napisać. Mam nadzieję, że mi się to uda!
 
Seria ta to urban fantasy z właściwie nie tak dalekiej przyszłości. Czas akcji to pierwszy wiek Ery Uduchowienia, nie zdradzę, jaki to czas na nasze, ale nie jest on tak odległy, jak może się wydawać na początku. Opowiada historię grupy młodych ludzi, którzy buntują się okrutnemu Rządowi. Światem, w którym się znajdują, nie rządzi tylko pieniądz. Pojawiła się tam rzecz jeszcze potężniejsza, którą ludzie uznali za na tyle ważną, by zacząć nową Erę. Są to oczywiście Deamony.
Stworzonka te siedziały mi w głowie dłużej niż opowiadanie, są to istoty o kształtach zwierząt i lekko duchowych postaciach. Nie posiada ich każdy, a jedynie niektórzy szczęśliwcy, chociaż to zapewne zależy od poglądu. Osoby te nazywane są Wybranymi.
 
Więcej wam nie zdradzę. Aby się czegoś dowiedzieć musicie przeczytać Trylogię Burzy. ;)
 
BLOG:
Może zacznę od szablonu. Przedstawia on zespół Hollywood Undead, ale oczywiście nie o nich w nim chodzi. Dla mnie osoby z nagłówka to Wybrani/Rebelianci, zależy to już od waszej wyobraźni, nie będę odbierać wam tej przyjemności. :) Chciałam przede wszystkim, żeby był jaskrawy, neonowy i dynamiczny, taki pełen energii. Czy udało mi się to oraz czy szablon tutaj pasuje oceńcie sami. Według mnie jest cudowny. ^^
 
Teraz trochę o cytatach z nagłówka:
 
There's nothing you can do.
There's no place you can run.
Cause I'm coming after you.
 
Po polsku, mniej więcej to znaczy:
 
Nie ma nic co możesz zrobić.
Nie ma miejsca, w które możesz uciec,
Ponieważ nadchodzę po ciebie.
 
Dlaczego to się tutaj znalazło? Według mnie zdania te idealnie wpasowują się w klimat. Wybrani ścigają w końcu wszelkich Rebeliantów i uważają się za dużo lepszych od nich. :) Myślę, że tu nic więcej dopowiadać nie trzeba.
 
Wspomnę jeszcze o nazwach stron i dodatków. Postanowiłam, że zwykłe Strona główna, Spis treści, Obserwatorzy itd. nie jest klimatyczne. Za to nazwy Klub, Archiwa, Deamony itd. brzmią dużo lepiej! Po boku,  w tekście o nazwie Yo! (co z resztą też nawiązuje do opowiadania i jest to po prostu przywitanie), zapisałam co znajdziecie w każdej w nich, więc sądzę, że odnalezienie się nie będzie trudne. :)
 
 
Na razie to tyle!
Jeśli macie jakieś pytania to zadawajcie je w komentarzach. ^^
Kontakt do mnie:
 
 

8 komentarzy:

  1. Też jestem molem książkowym, a mangi i anime to moje zainteresowanie :) Pozdrawiam Otaku ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Mole książkowe i otaku, łączmy się! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak...dlaczego nie zajrzałam do tej zakładki? Pisze jak byk, manga i anime... T.T Ogólnie rozumiem to, jak traktują Cię inni. Za to samo się ze mnie wyśmiewano lub podziwiano. I wciąż tak jest, ale się tym nie przejmuję. Rasiści i idioci niech spieprzają i zajmują się swoim idealnym życiem. Ja przynajmniej mam zainteresowania, a nie imprezki i chlanie do upadłego. Są ludzie i parapety. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, tak właściwie to jest nieco aktualne, ale do niedawna byłam strasznie zafascynowana A&M i to od kilku lat. Obecnie żyję głównie dwoma tytułami (Death Note i Bakuman), niekiedy oglądnę coś innego jeśli wyda mi się dobre. Częściej natomiast czytam mangi, choć ostatnio przeniosłam swoje zainteresowania bardziej na muzykę (japońską, koreańską i chińską). Muszę to nieco aktualizować, ale mangozjebem czuję się nadal, mam po prostu małą przerwę, ale kultura azjatycka zawsze będzie mnie jakąś swoją częścią fascynować.
      Co do tej szarej masy szkoda gadać, ja ich ignoruję lub co najwyżej coś odpyskuje, żeby nie było. Nie ma co tracić czas na tych idiotów. To oni mają problem, nie ja. Całkowicie popieram twoje zdanie o tym. :)
      A ja jestem jednorożcem. :DDD

      Usuń
  4. Ej Tomek, co ty za bajki oglądasz? - Padło kiedyś pytanie od mojej mamy.

    Pokazałem jej "Piekło Dantego - Epicką Animację" zamknęła się na dobre.

    A ja jestem Khariult, moje imię znajduje się powyżej... a to jest "Mój niezwykły komentarz" który sprawia że niedźwiedzie zaczynają latać, a chorzy psychicznie okazują się zdrowi i z doktoratami (heheszki).

    Wszedłem na bloga, oknem bo trzeba się wyróżnić i jak mnie @#$%^&*() po oczach to się w głowie nie mieści. błękit ok, ale niebieski... no też ok, ale granatowy... kolor powodujący depresje... nie... ziemia się nie zapada aż pod poziom wody, ale tak jakoś dziwnie... to nie się... w tym wszystkim. Tak czy siak szablon fajny, nie będę ukrywał, że to on mnie tu przyciągnął a mianowicie znany zespół... tylko gdzie ten Czarli to ma na nazwisko "scena" xD ...i śpiewa jak Eminem.

    Dalej piszę od nowego akapitu... takiego pseudo, ale co tam... aby bałaganu nie było. Tak samo jak ty piszę, oglądam anime i trochę czytam, bo umiem! xD W dzisiejszych czasach to jest normalnie super moc!

    Zaintrygowała mnie... nie fabuła xD ... a znajdująca się na boku rozpiska co gdzie jest. Tak latałbym jak debil po tych dziwnych nazwach zastanawiając się co gdzie jest. Wszystko bardzo oryginalnie... a ten granatowo - niebieski to odniesienie do nieba pewnie.

    "Ponieważ nadchodzę po ciebie" brzmi głupio - wujek Google się nie postarał.

    Szukam od jakiegoś czasu jakiegoś opowiadania osadzonego w przyszłości... znalazłem jeden blog i okazał się on... głupi. Dlaczego? 2636 rok... i statki umeblowane jak mieszkania w dzisiejszych czasach. A różnica 600 lat to tak jak porównać teraźniejszość ze średniowieczem. Więc hahaha...

    Tutaj pada informacja co i jak. Mam nadzieję i spodziewam się chociaż jakiś opisów ciekawych, aby przedstawić jakoś ten świat cały co ty tam go prezentujesz. Pokemony, sci-fi i trylogia... czyli naprawdę spory projekt.

    Trzymam kciuki i będę tu zaglądał... tylko obyś się nie zniechęciła!

    Kóniec!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też pytano, ale już przywykli. Znudziło się męczenie tego tematu przez całą podstawówkę. A potem się okazało, że wujek kojarzy kilka anime i było z nim o czym pogadać, podczas gdy rodzice nie wiedzieli o co chodzi. ;D

      Miło poznać, tak myślę. XD

      I ta cudowna cenzura! Ostatnio szukałam innego szablonu, bo ten uparcie zmienia kolor kursywy, ale żaden nie był tak pięknie neonowy i zrezygnowałam. </3

      To się nazywa: Pokolenie XXI wieku EDYCJA LIMITOWANA.

      Każdy sposób na przyciągnięcie czytelnika jest dobry!

      To nie wujek Google, to ja. xD Nie umiałam ładniej, to jest tak!

      Może jego założenia były, że stara moda powróciła. ;DDD Tak jak teraz lata '80. Kto tam tych autorów i aŁtorów wie.

      Też mam nadzieję na takie opisy. ;D Staram się w każdym razie! I *urban fantasy, ewentualnie urban fantasy i post apo. W sci-fi musiał by być wątek nowoczesnej nauki albo czegoś w tym stylu. W końcu polska wersja tego gatunku nazywa się fantastyka naukowa. ;)

      Też mam taką nadzieję. *^*
      Pozdrawiam. X

      Usuń